Giełdy na świecie obawiają się recesji. Na świecie jest coraz więcej oznak nadchodzącego spowolnienia gospodarczego. W sierpniu w USA doszło do tzw. inwersji krzywej rentowności, która niemal zawsze zwiastowała recesję. Bloomberg przeprowadził analizę, z której wynika, że przedłużająca się inwersja rentowności 3-miesięcznych oraz 10-letnich obligacji w USA w ostatnim półwieczu zawsze zwiastowała recesję. Wszystkie ostatnie siedem amerykańskich recesji było poprzedzone odwróceniem krzywej rentowności.
Rynek w najbliższym tygodniu
Tym co będzie wpływać na notowania giełd światowych na początku miesiąca będą dane dotyczące sektora przemysłu i usług. Póki co początek listopada zacznie się od nadrabiania zaległości z wolnego od pracy piątku, co związane będzie z publikacją przemysłowych indeksów PMI dla Polski, Hiszpanii, Włoch, Francji, Niemiec a wreszcie dla całej strefy euro, kiedy światło dzienne ujrzy indeks Sentix, obrazujący nastroje w europejskim przemyśle. Zza oceanu nadejdą natomiast dane o zamówieniach na dobra trwałe. W pierwszej połowie tygodnia poznamy także stopy procentowe w Australii oraz wyniki indeksów usług PMI z Irlandii, Chin, Wielkiej Brytanii i USA ( gdzie ponadto przedstawiony zostanie także indeks ISM).
Giełda świat – jakie inne publikacje się pojawią?
W połowie tygodnia zostaną opublikowane informacje dotyczące dynamiki zamówień w niemieckim przemyśle, jak również dane o produkcji przemysłowej w Czechach i Hiszpanii. Zostaną także opublikowane dane z sektora usług w Hiszpanii, Włoszech, Francji, w Niemczech oraz w całej strefie euro, gdy Eurostat opublikuje raport o sprzedaży detalicznej.
Pod koniec tygodnia pojawią się dane dotyczące samej dynamiki produkcji przemysłowej w Niemczech oraz bilansu w handlu zagranicznym tego kraju. W czwartek Bank Anglii opublikuje kwartalny raport o inflacji, jak również podejmie decyzje dotyczące stóp procentowych. Tydzień zakończy publikacja amerykańskiego indeksu Uniwersytetu Michigan.
Tymczasem na giełdach światowych
Zajrzyjmy jak wyglądają notowania na giełdach na świecie. W środę S&P500 ustanowił nowy rekord wszech czasów, na wysokości 3050,10 punktów. W czwartek przeważały jednak spadki. Mimo próby odrabiania strat w ostatnich minutach sesji S&P500 zakończył dzień utratą 0,30% i na poziomie 3037,56 pkt. To jednak nadal wynik powyżej lipcowego szczytu.
Nasdaq, który w październiku nie poprawił lipcowego maksimum, w czwartek zaliczył kosmetyczną obniżkę o 0,14%. Wciąż bez nowego rekordu pozostaje Dow Jones, który zanotował spadek o 0,52%, ale utrzymał się powyżej 27 000 punktów.
W środę bank centralny USA dokonał trzeciej z rzędu obniżki stóp procentowych, co w teorii powinno było wspierać wzrost cen akcji. Tyle, że decyzja ta nie była zaskoczeniem i już wcześniej została uwzględniona w wycenach.
Podczas gdy amerykańskie indeksy znajdują się w pobliżu historycznych szczytów, dane z gospodarki USA pozostają przeciętne. Po dynamicznym wzroście w lipcu dynamika wydatków konsumenckich wyraźnie wyhamowała. We wrześniu, zgodnie z przewidywaniami ekonomistów, wydatki Amerykanów wzrosły nominalnie o 0,2% miesiąc do miesiąca przy wzroście dochodów o 0,3% miesiąc do miesiąca.